Słoneczny piątek 18 września był dniem pełnym atrakcji w naszej szkole.
Otóż właśnie wtedy mogliśmy wziąć udział w uroczystym Dniu Patrona naszej szkoły oraz w Otrzęsinach klas pierwszych.
Połączenie obu uroczystości okazało się wspaniałym pomysłem. Przez pierwsze dwie godziny klasy tworzyły autorską poezję, rebusy oraz przebrania ku czci Bolesława Krzywoustego. Kolejną częścią było zaprezentowanie swojej twórczości, co rozbawiło publiczność do łez. Po przemowie przedstawicieli Dworu Krzywoustego mogliśmy przystąpić do kolejnej części programu.
Otrzęsiny rozpoczęły się prezentacją klas pierwszych, po czym zostali oni wystawieni na próbę trudnych konkurencji.
Mogli liczyć m.in. na jedzenie kiszonej kapusty na czas, łowienie żelków z kisielu, jedzenie czekolady widelcem, ubijanie białka na twardo, malowanie swojego wychowawcy czy też czytanie tekstu z podręcznika danego profilu w rytm piosenki „Szła dzieweczka do laseczka”. Nauczyciele również mieli chwile dla siebie i złożyli uroczyste ślubowanie, które z pewnością ucieszyło wszystkich uczniów Krzywoustego.
Uroczystość zakończyły pytania sprawdzające na temat szkoły, wypicie wspaniałej ambrozji, która podzieliła pierwszoklasistów na tych wyrażających aprobatę do nowego smaku i na tych, którzy woleli nie komentować walorów smakowych napoju. Uczniowie klasy Ia i Ib odcisnęli linie papilarne przy swoich nazwiskach na dużych kartkach i otrzymali dyplomy od Dworu Krzywoustego, co potwierdzało ich przynależność do nowej szkoły.
Dzień pełen wrażeń zakończył się pieczeniem kiełbasek przy ognisku w gronie wszystkich uczniów i nauczycieli.
Przewodnicząca Samorządu Uczniowskiego
Roksana Woźniak
Z Kronik Galla Anonima:
.... Za sprawą współczesnej techniki Dwór Krzywoustego przeniósł pierwszoklasistów w XII wiek. Mogli oni obejrzeć nagrany w ubiegłym roku szkolnym film noszący ten sam tytuł, co dzieło Anonima zwanego Gallem. Nikt tytułowi się dziwić nie mógł, albowiem opowiada on o wydarzeniach i intrygach na dworze Bolesława.
Następnie młodzi licealiści nauczyli się tańca dworskiego, a warunki były ku temu nie najszczęśliwsze, gdyż adeptów tańca było około sześćdziesięcioro, a minut zaledwie 45...
Potem, jako że święto było Bolesława, uczniowie klas drugich i trzecich zacne prezenty Patronowi złożyli. Książę do dziś wspomina nadobną Weronikę, umalowaną Kacprę, poezyjkę III a, bojowy hełm od IIa...
Zaś po harcach przez SU przygotowanych, każdy Pierwszoklasista mieczem Bolesławowym pasowan na Jego poddanego został.
Całe to wydarzenie, czcigodny władca wraz z poddanymi biesiadą z pieczystym uczcić postanowili, po to by dzień ten lepiej w pamięci ostał...